środa, 5 września 2012

Warszawa – edycja limitowana. Widok z góry.

Drapacze chmur to teoretycznie atrybut metropolii, chociaż w Stanach Zjednoczonych niemal każde większe miasto posiada wieżowiec z tarasem widokowym i restauracją na jednym z ostatnich pięter. Centrum Warszawy zwykło się od jakiegoś czasu nazywać „polskim Manhattanem” ze względu na zagęszczenie wysokich biurowców i apartamentowców. Zastanawialiście się zatem kiedyś, czy nasza stolica widziana z XXX piętra Pałacu Kultury przypomina trochę Nowy Jork? 


O ile starsze pokolenie nie pała do Pałacu Kultury i Nauki szczególną sympatią i nie miałoby nic przeciwko jego wyburzeniu, tak młodsze podchodzi do sprawy z dystansem i uważa budynek za nieodłączny element warszawskiego krajobrazu. I słusznie, gdyż wbrew pozorom PKiN nie jest bynajmniej typowym przedstawicielem socrealizmu. Tak naprawdę w równym stopniu inspirowany był stylem art déco i przedwojennymi amerykańskimi wieżowcami. Wybudowany w 1955 roku, ma swój urok i pełni szereg pożytecznych funkcji – mieszczą się nim m.in.: kino, teatry, sale wystawowe i koncertowe, szkoły, biura, kluby, kawiarnie, muzea i basen. No i jak na razie, jedyny w Polsce typowy taras widokowy. 
Kilka ciekawostek:
  • Zaraz po otwarciu, taras widokowy upodobali sobie samobójcy. Po tym jak w wyniku skoku z 30. piętra, życie odebrało sobie 8 osób („pionierem” był Francuz), zamontowano na górze kraty.
  • Uruchomiony w 2000 roku Zegar Milenijny jest drugim najwyżej położonym zegarem na świecie.
  • W 2007 roku budynek został wpisany do rejestru zabytków.
Do 15 września w piątki i soboty na taras widokowy można wjechać w godzinach późnowieczornych. W dobrze oświetlonych miastach (jak Nowy Jork) taka nocna wizyta robi największe wrażenie. Jednak w miastach słabiej oświetlonych (w tym w Warszawie) najpiękniejszą porą na obserwację z góry moment tuż po zachodzie Słońca, kiedy niebo nie jest jeszcze ciemne, ale palą się już latarnie miejskie. Trzeba być czujnym, by uchwycić tę chwilę - czasem 5 minut robi różnicę, a do tego dochodzą jeszcze warunki atmosferyczne. Ponieważ dzień kończy się coraz wcześniej, obecnie na zachód Słońca załapiemy się podczas wizyty w regularnych godzinach, kiedy bilet obejmuje też wstęp na wystawę, więc jest droższy. 

Nierzadko pięknym panoramicznym widokiem zostaniemy nagrodzeni również po wdrapaniu się (tudzież wjechaniu windą) na innego rodzaju budowle, które zostały wzniesione przez człowieka: wieże i kopuły kościołów, diabelskie młyny czy latarnie morskie. Niektóre z nich powstały nawet kilkaset lat temu, inne są niezwykle nowoczesne. Poniżej przedstawiam widoki z wybranych mniej lub bardziej słynnych punktów obserwacyjnych.

Pałac Kultury i Nauki, Warszawa (Polska), 1955



Wieża Galata, Stambuł (Turcja), 1384

Wieża Eiffle’a, Paryż (Francja), 1889

Empire State Building, Nowy Jork (USA), 1931

Kaknästornet, Sztokholm (Szwecja), 1967

John Hancock Building, Chicago (USA), 1969

Willis Tower, Chicago (USA), 1973

CN Tower, Toronto (Kanada), 1976

Rheinturm, Düsseldorf (Niemcy), 1981

Singapore Flyer, Singapur, 2008



Który widok podoba się Wam najbardziej? :-)

2 komentarze:

  1. Duesseldorf '81!
    Bardzo ciekawy post :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :)
      A byłaś kiedyś po drugiej stronie mostu, tam gdzie jest piaszczysta plaża?

      Usuń