Pamiętam
Sadybę z zabaw w podchody w dzieciństwie, z kąpieli w Jeziorku Czerniakowskim
przed laty i przejażdżek rowerowych w pogodne wiosenne dni, lecz choć to w
zasadzie moje sąsiedztwo, dzielnicę tę odkryłam tak naprawdę dopiero w ubiegłym
roku. Od tego czasu marzę, by kiedyś tam zamieszkać.

Jeden z nich wiedzie śladem starych modernistycznych
willi, zamieszkanych przed wojną przez znane osobistości ze świata polityki (m.in.
Józefa Becka). Na płotach wzdłuż ulic Morszyńskiej i Goraszewskiej
zainstalowano tablice przedstawiające najważniejsze fakty. Szlak ten ciągnie
się po obu stronach ulicy Powsińskiej, w tym nieopodal wspomnianego już Fortu,
który powstał w 1883 roku na rozkaz cara obawiającego się ataku ze strony Prus. Dziś w jego
pozostałościach mieści się Muzeum Katyńskie, zaś otaczająca go fosa skrywa się
w zaroślach. Spośród dawnych oficerskich domów w niezmienionym stanie zachowała
się ich niewielka część. Osiedle cywilne (miasto-ogród po drugiej stronie ulicy
Powsińskiej) imponuje wciąż swoim charakterem, niezmienionym podczas odnawiania
zabytkowych willi.
Kolejnym ewenementem - nawet na skalę europejskich
stolic - jest powołany w 1987 roku Rezerwat Jeziorko Czerniakowskie. W
starorzeczu Wisły, na obszarze niespełna 47 ha, ochroną objęto różne gatunki
fauny i flory. Niegdyś mieściły się tu również przedwojenne drewniane zabudowania, w tym hangary
dla łodzi i kajaków oraz kładka łącząca przeciwległe brzegi południowej części jeziora. Niestety, wszystko spłonęło
w latach 90.
Rynkiem pięknej,
zielonej, przedwojennej Sadyby jest Skwer Starszych Panów. Odnajdziemy tu zarówno
wspomniane odnowione wille, jak i romantyczne latarnie gazowe. W zeszłym roku
otworzyła się tu również restauracja Nabo (ul. Zakręt 8), którą Gazeta Wyborcza zdążyła już
ogłosić knajpą roku. Choć schowana z dala od zgiełku głównych ulic (jak dla
mnie, ta magiczna lokalizacja jest dużą zaletą), cieszy się niesłabnącą
popularnością. Menu inspirowane jest kuchnią duńską, o której wciąż niewiele w
Polsce wiemy. Pozycje w karcie zmieniają się w zależności od pory roku i są
dość niestandardowe, jak na standardy polskie, a to niewątpliwy atut. Zadowoleni
będą zwłaszcza miłośnicy ryb.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz