Jestem wielką fanką nart, gór, zimy, Skandynawii i magazynu "Zew Północy", dlatego postanowiłam zrobić wyjątek dla poniższej informacji prasowej i opublikować ją w całości na Blogu. Zawiera ona szereg ciekawych informacji - zachęcam do przeczytania :-)
fot. Visit Telemark |
W Polsce śniegu jak na lekarstwo, warto więc spojrzeć na północ Europy. W Norwegii na brak śniegu nie można narzekać i już to jest wystarczającym argumentem za spróbowaniem nart w tym kraju, kolejne przebijają ten najbardziej oczywisty: niesamowita przyroda: lodowce, fiordy oraz świetna infrastruktura dla narciarstwa zjazdowego i biegowego.
Na narty do Norwegii można
polecieć zimą już za 49 zł w jedną stronę, ale jeśli chcemy się wybrać z
rodziną lub przyjaciółmi, a co ważniejsze - z własnym sprzętem, to najlepszą opcją
będzie samochód i prom. W ofercie Fjord Line możemy popłynąć do Langesund na
południu Norwegii już za 20 euro (cena za osobę i samochód), do tego wynająć
wygodny dom Novasol leżący tuż przy trasach zjazdowych lub biegowych od 43 zł
za osobę. Promy dopływają do Langesund codziennie, rejs trwa 4,5 godziny.
Przybijamy do portu w Telemarku, regionie nazywanym kolebką norweskiego narciarstwa.
Stąd, a konkretnie z miejscowości Morgedal pochodził, darzony przez Norwegów
niezwykłą estymą, Sondre Norheim, XIX-wieczny mistrz skoków i pionier
nowoczesnego narciarstwa. Uznawany jest za konstruktora nart i wiązań do
telemarku, a także wielkiego propagatora tego stylu. Na co dzień Sondre Norheim
był ubogim cieślą, mieszkał z żoną i sześciorgiem dzieci w chacie o powierzchni
15 m2 – jego dokonania wiele mówią o norweskim harcie ducha i życiu
blisko natury. Styl telemark został stworzony w celu pokonywania stromych i
mocno zaśnieżonych terenów, położonych poza utartymi szlakami zjazdowymi. Zatem
jeśli jesteście fanami stylu telemarkowego lub po prostu lubicie jeździć poza
szlakami – Norwegia ma Wam wiele do zaproponowania, a zbocza w Telemarku w sam
raz nadają się do rozpoczęcia takiej przygody.
Najbardziej znany ośrodek
narciarski Telemarku to Gaustablikk Skisenter (dosłowne tłumaczenie nazwy to
„centrum narciarskie z widokiem na „Gausta”, czyli najwyższy szczyt regionu
Gaustatoppen 1883 m npm. Gaustablikk to jeden z większych tego typu obiektów w
Norwegii i – jak to jest w zwyczaju w Krainie Fiordów - przygotowany doskonale
do przyjęcia dużych i małych entuzjastów narciarstwa. Do dyspozycji
odwiedzających jest 12 wyciągów, w tym 2 krzesełkowe, a kupiony raz skipass (Telemark
Superski karnet) obowiązuje także w 7 innych ośrodkach narciarskich w tym
regionie. Ogólna długość tras w samym Gaustablikk to 34 km, natomiast
najdłuższa oferowana tu trasa ma ponad 3,5 km długości. A dodatkowe atrakcje to
park snowboardowy i 80 km tras biegowych – wszystko doskonale naśnieżone.
Majestatyczna góra Gaustatoppen, która wznosi się samotnie ponad innymi
szczytami, także daje możliwość zjazdu standardowego lub freeridowego - poza wytyczoną trasą lub rynnami o nachyleniu
na poziomie 40 stopni (w towarzystwie przewodnika). Gaustatoppen to jedyna góra
w Norwegii na którą można wjechać kolejką szynową umieszczoną… w tunelu we
wnętrzu góry, w latach 50. XX wieku powstała tam baza NATO i dlatego góra była
wyłączona z użytku turystycznego do 2010 roku. Przy dobrej widoczności z Gaustatoppen można zobaczyć aż 1/6 powierzchni
Norwegii!
Gaustablikk Skisenter leży
niedaleko Rjukan, które jest głównym centrum narciarskim w tym regionie. W
pobliżu miasteczka usytuowane są jeszcze dwa mniejsze ośrodki – Møsvatn Skipark i Bakkhusjordet,
przeznaczone przede wszystkim dla dzieci lub jako miejsca wypoczynku
rodzinnego.
Fani snowboardu na pewno
będą zachwyceni ośrodkiem Vierli Terrengpark, który już kilkukrotnie wygrywał w
norweskim plebiscycie Snowboard Awards na najlepszy obiekt snowboardowy w tym
kraju. Park Vierli ma najszybszy wyciąg
snowboardowy w kraju, 750-metrową trasę do jazdy slopestylem, skocznie oraz
wyposażoną w 20 poręczy różnych rozmiarów strefę do wykonywania akrobacji.
Obiekt cały czas jest modyfikowany i dopasowywany do rosnących wymagań tej
grupy użytkowników.
Inne ośrodki narciarskie
warte polecania w regionie Telemark to m.in. Vrådal Panorama Centre,
malowniczo położony nad Kanałem Telemarku. Na najwyższy szczyt pasma Hegefjell
(1021 m n.p.m.) wjeżdża się kolejką gondolową, oprócz tego w sezonie działają dodatkowo
4 wyciągi. Ze szczytu rozpościera się malowniczy widok na kanał, do dyspozycji
jest 15 tras zjazdowych. Inne ośrodki to np. Lifjell i Svårstad. Dla tych
którzy oprócz nart zjazdowych i snowboardu chcą spróbować czegoś innego
organizowane są kuligi, nauka jazdy na butach zjazdowych, paragliding. Novasol,
który pośredniczy w wynajmie domów od norweskich właścicieli ma w ofercie domy
(np. N35300, N35432) we Vrådal leżące tuż przy
ośrodkach narciarskich, w których dodatkowo po przekroczeniu progu domu można
się od razu znaleźć na trasie biegowej.
Więcej na temat nart w
Norwegii można przeczytać w najbliższym numerze „Zewu Północy” – czasopisma poświęconego Skandynawii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz