Zima wpadła nas tylko na chwilę.
Sypnęło śniegiem, ale stopił się on równie szybko jak spadł. Nie ma już po nim najmniejszego śladu, a
według prognoz na kolejny atak mrozu trochę jeszcze poczekamy. Tym niemniej,
sezon narciarski oficjalnie się rozpoczął, a przynajmniej w krajach alpejskich,
w których zawodnicy rywalizują już na pucharowych trasach. Przyszła więc pora
na kolejną recenzję stoku.
Marzec jest okresem, w którym chyba najchętniej wyjeżdżamy na narty: to wtedy
przywozi się z gór opaleniznę, która mogłaby wskazywać co najmniej na pobyt w
ciepłych krajach. Sama doceniam uroki białego szaleństwa w marcu. Z drugiej
strony jednak przekonałam się również do podbijania stoków tuż po rozpoczęciu
sezonu, czyli w listopadzie, grudniu i pierwszych dniach stycznia. Co prawda
dzień jest wtedy krótki, nie wszystkie trasy są otwarte i ciężko jest trafić na
ładną pogodę, ale z drugiej strony stoki świecą jeszcze pustkami, więc na 99%
nie wpadniemy na żadną początkującą grupę, która „niechcący” zjechała na czarną
trasę.
Miejscem, które wywarło na mnie bardzo pozytywne wrażenie i w którym miałam
okazję pojeździć właśnie w takim niszowym okresie to Serfauss – Fiss – Ladis. Ośrodek oddalony jest o niespełna 100 km i
ponad godzinę jazdy samochodem od Innsbrucka. Stąd już blisko do Szwajcarii i
Włoch. Region ten rozciąga się między 1200 a 2820 m n.p.m. Za sprawą podziemnej
kolejki łączącej trzy niegdyś niezależne ośrodki, jest to jeden z najbardziej
rozległych obszarów narciarskich w Tyrolu, a nawet w całej Austrii. Zaskakuje jego
niezwykle rozbudowana oferta: nawet patrząc na mapę ciężko jest zliczyć
wszystkie trasy. A tych jest 212 km (o różnym poziomie trudności, z przewagą
tras czerwonych), z czego 155 km to trasy sztucznie naśnieżane. W sezonie
pracuje aż 70 kolejek i wyciągów.
Serfaus - Fiss - Ladis od lat wychodzi naprzeciw potrzebom rodzin z małymi
dziećmi, na które czekają tu szkółki z wielojęzycznymi instruktorami, place
zabaw, specjalne tereny narciarskie dla maluchów i ścieżki dydaktyczne. Oprócz
tras narciarskich, do dyspozycji jest niemal 120 km tras biegowych, 10 km torów
saneczkowych, funparki, pomiary prędkości, muldy, trasy carvingowe, platformy
widokowe, ponad 25 restauracji i barów i wiele wiele innych atrakcji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz